Jak wspomniałam w poprzednim poście najmniejszy jest poziom wiedzy dotyczącej właśnie bulimii, więc dziś coś na ten temat.
Bulimię (w przeciwieństwie do anoreksji) nazywamy żarłocznością psychiczną. Sama nazwa pochodzi od słowa bulimis, które dosłownie oznacza byczy głód [bous-byk, limos-głód]. Współcześnie często mówi się o wilczym głodzie, ale obie nazwy podpowiadają nam czym jest ta choroba. Bulimia rozpoznajemy u osób, które:
1) miewają napady obżarstwa (o chorobie mówimy gdy występują częściej niż 2 razy w tygodniu), a po nich koniecznie chcą pozbyć się pokarmu z organizmu [==> wymiotując, zażywając środki przeczyszczające etc.] == > typ przeczyszczający
2) stosują ścisłą dietę, ograniczają do minimum spożywanie pokarmów, wykonują wyczerpujące ćwiczenia fizyczne == > typ nieprzeczyszczający
Jakie mogą być przyczyny?
- brak samoakceptacji
- uszkodzenie ośrodka sytości w mózgu
- stresujące wydarzenie życiowe
Osoby podatne na bulimię stawiają sobie zbyt wysoko poprzeczkę i obwiniają się, gdy nie mogą jej pokonać, mają przy tym zwykle zaburzony obraz własnej osoby.
Jakie są skutki bulimii (somatyczne )?
- obrzęk ślinianek
- uszkodzenie szkliwa (tu odsyłam do zdjęcia)
- upośledzenie wchłaniania witamin i mikroelementów
- możliwa perforacja żołądka ( po prostu pęknięcie po przejedzeniu)
- wrzody żołądka
- problemy z miesiączką ( u kobiet, ale to choroba zazwyczaj występująca tylko u nich)
- zmniejszenie/zanik popędu seksualnego
Do tego dochodzi ból i pieczenie po wymiotach, którego chyba każdy z nas kiedyś doświadczył.
Czy warto z tym zaczynać? Według mnie nie, ale może to tylko moje zdanie....
Bardzo ładny zgryz i ogólnie szczęka
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy, związek dentystów polskich