Jadłowstręt psychiczny (anoreksja z grec. anorexia nervosa – an – brak, pozbawienie, orexis – apetyt) – zaburzenie odżywiania polegające na celowej utracie wagi wywołanej i podtrzymywanej przez osobę chorą. Obraz własnego ciała jest zaburzony; występują objawy dysmorfofobii. Lęk przybiera postać uporczywej idei nadwartościowej, w związku z czym pacjent wyznacza sobie niski limit wagi. Największe zagrożenie zachorowaniem dotyczy wieku między 14 a 18 rokiem życia. --> według strony pl.wikipedia.org
Anoreksja to najlepiej opisane i zbadane schorzenie z kręgu zaburzeń odżywiania. --> czyli pierwsze zdanie wstępu ze strony http://anoreksja.mam-efke.pl/
Anoreksja jest niewątpliwe chorobą psychiczną, której podłoże znajduje się w rodzinie, środowisku chorego - w pracy, szkole - i ogółem w nieprawidłowych relacjach interpersonalnych. --> napisano na stronie http://www.anoreksja.net/
Jadłowstręt psychiczny zwany anoreksją (anorexia nervosa) to zaburzenie odżywiania, które jest groźne dla zdrowia, a nawet życia chorej osoby. Anoreksja to choroba cywilizacyjna, rodzaj fobii - chory odczuwa strach przed sobą samym, że nie spełnia wymogów współczesnego świata. --> słowa z http://www.anoreksja.info/
Powyższe cytaty dość dużo definiują, jednak ja dodam coś co pamiętam po przeczytaniu pewnego artykułu z Focus Extra nr. 5/2012
Jak wiemy słodkimi przekąskami, na przykład czekoladą, możemy szybko poprawić sobie humor, jednak efekt nie jest zbyt długi. Poziom cukru we krwi opada tak samo szybko, jak wzrasta, przez co poziom endorfin (''hormonów szczęścia'') także spada...
We wspomnianej gazecie tytułem jednego z artykułów jest pytanie : "Jak poprawić sobie nastrój jedzeniem?". Czytając zatytułowany tak tekst dowiedziałam, że nie tylko słodycze mogą nam poprawić humor. Najważniejsza w tym wypadku jest serotonina (neuroprzekaźnik), która odpowiada za nasz nastrój i wytrzymałość na ból. Do jej produkcji mózg potrzebuje m.in. witamin z grupy B i tryptofanu (zawartego np: w chudych produktach mlecznych, bananach), jednak w naszym menu nie powinno zabraknąć też innych składników na to wpływających. Należą do nich węglowodany z pieczywa, makaronu, ryżu lub ziemniaków, które uwalniane są stopniowo w przeciwieństwie do cukrów ze słodyczy. Ważne jest też jedzenie ryb, czyli produktów bogatych, na przykład w kwasy omega-3. Wpływa to na pracę naszego mózgu.
Niestety nasz organizm nie zawsze działa tak jak powinien. W tym przypadku po prostu nie odczuwamy przyjemności z jedzenia...
Gdy człowiek ma mniej receptorów dopaminy w komórkach nerwowych, osłabia to jakiekolwiek odczuwanie przez niego przyjemności. Może to doprowadzić do otyłości, ponieważ nadmierne objadanie może być rekompensatą za utraconą przyjemność. Oczywiście powoduje to czasem też anoreksję, kiedy człowiek najzwyczajniej znienawidzi jedzenia.
Pamiętajmy, że nie zawsze to musi być powodem, ale o tym kiedy indziej.
Następnym razem postaram się napisać coś sensownego o bulimii, jednak nie wiem jeszcze czy na 100% będzie to kolejny post, bo w zamiarze mam trochę inny pomysł.
Czekam na (mam nadzieje pozytywne) komentarze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz